Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse

Dodane Środa, 24 Stycznia 2018, 10:43:15, ID ogłoszenia: 17520
Do negocjacji
Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse
S9TRRFCR4NDP_17520_filip_pozostawiony_na_smierc_w_lesie_czeka_na_swoja_szanse.jpg
ANN9X4DAE44Z_17520_filip_pozostawiony_na_smierc_w_lesie_czeka_na_swoja_szanse.jpg
JUYHDUY73AT5_17520_filip_pozostawiony_na_smierc_w_lesie_czeka_na_swoja_szanse.jpg
CNEY3VFC3RUY_17520_filip_pozostawiony_na_smierc_w_lesie_czeka_na_swoja_szanse.jpg
Wyświetleń: 295

Opis ogłoszenia Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse

Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse

Przed samymi Świetami jakiś BYD--K UWIĄZAŁ PSA na łańcuchu w lesie koło JANOWA pod SOCHACZEWEM do drzewa. Całe szczęście, że tędy prowadziła droga CZŁOWIEKA, który mieszka w pobliżu lasu. On to i znalazł biedaka i zaalarmował nas.
Nie wiadomo, jak długo ta psina tam przebywała, bo przez dłuższy czas nie mogła się podnieść, a potem chwiała się na łapkach z głodu i wycieńczenia, kiedy ją odbieraliśmy. Kora drzewa była cała obgryziona.
Te sterczące żebra i miejsce znalezienia nie pozostawiają złudzeń - DOSZŁO DO AKTU ZNĘCANIA SIĘ NAD BEZBRONNYM ZWIERZĘCIEM.
Nie pozwolimy złu zatriumfować nad dobrem! MUSIMY GO UKARAĆ! Chociaż pomimo starań nie udało się dotrzeć do sprawcy, nikt nie skojarzył FILIPA.
Piesek został rutynowo odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony i zachipowany. Zostanie również wykastrowany.
Czuje się dużo lepiej i powoli zaczyna odzyskiwać wiare w człowieka.
Pies zostanie wyadoptowany tylko do odpowiedzialnego domu prawdziwego zwierzoluba.

Telefony kontaktowe: Ania 600-513-892

Opis ogłoszenia - Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse

Filip - pozostawiony na śmierć w lesie czeka na swoją szanse

Przed samymi Świetami jakiś BYD--K UWIĄZAŁ PSA na łańcuchu w lesie koło JANOWA pod SOCHACZEWEM do drzewa. Całe szczęście, że tędy prowadziła droga CZŁOWIEKA, który mieszka w pobliżu lasu. On to i znalazł biedaka i zaalarmował nas.
Nie wiadomo, jak długo ta psina tam przebywała, bo przez dłuższy czas nie mogła się podnieść, a potem chwiała się na łapkach z głodu i wycieńczenia, kiedy ją odbieraliśmy. Kora drzewa była cała obgryziona.
Te sterczące żebra i miejsce znalezienia nie pozostawiają złudzeń - DOSZŁO DO AKTU ZNĘCANIA SIĘ NAD BEZBRONNYM ZWIERZĘCIEM.
Nie pozwolimy złu zatriumfować nad dobrem! MUSIMY GO UKARAĆ! Chociaż pomimo starań nie udało się dotrzeć do sprawcy, nikt nie skojarzył FILIPA.
Piesek został rutynowo odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony i zachipowany. Zostanie również wykastrowany.
Czuje się dużo lepiej i powoli zaczyna odzyskiwać wiare w człowieka.
Pies zostanie wyadoptowany tylko do odpowiedzialnego domu prawdziwego zwierzoluba.

Telefony kontaktowe: Ania 600-513-892